O honor

   Po meczu z Bettisem spadła na Real niesamowita fala krytyki. Najwięcej do powiedzenia mają oczywiście katalońskie media, które oczywiście najlepiej ze wszystkich wiedzą co się dzieje zarówno w szatni Królewskich, jak i w biurach na Bernabeu, przy czym nie dość, że nie mają pojęcia co się dzieje na własnym podwórku, to jeszcze nie potrafią zebrać się na odrobinę samokrytyki. No, ale bycie świętą krową, której wszystko wolno zobowiązuje. 
   Fakt, że w tamtym spotkaniu Real nie pokazał się z najlepszej strony. Przyznaję, że mógł zagrać znacznie lepiej, ale... Zawsze jest jakieś ale. W przypadku Królewskich to "ale" staje się niestety nagminne. Los Merengues nie mają szczęścia do sędziów. I to nie jest tylko czcza gadanina, takie są fakty: spalone, nieuznane gole, nieodgwizdane faule, kartkowanie jednej drużyny, przy czym druga może sobie pozwolić na znacznie więcej. Brzmi znajomo? Niemal każdy mecz Realu tak wygląda.
   Przesadzam? Poniżej komentarz Zlatana:
"Chciałbym grać w Realu Madrid, ale nie lubię przegrywać meczów przez sędziego"
   Ale dość już o tym. Przed nami mecz rewanżowy w CdR. W pierwszym spotkaniu było 4:1 dla Królewskich, a główną rolę odegrał Benzema, który obecne spotkanie rozpocznie na ławce rezerwowych. Oprócz niego zasiądą na niej również Ronaldo i Di Maria.

A oto skład Królewskich:
Adan - Albiol, Carvalho, Varane, Nacho - Modric, Rodriguez, Callejon, Ozil - Morata (Benzema 69`), Czeryszew (Di Maria 60`)


Real - Alcoyano

1:0 Di Maria 71`
2:0 Callejon 89`
3:0 Callejon 90`

Komentarze