przełamanie, załamanie i niedowierzanie

   Przełamanie
   Wreszcie! Karim Benzema w meczu reprezentacji Francji trafił do bramki rywala. Co z tego, że to tylko mecz towarzyski, że przeciwnikiem była Australia, że jego konkurent do miejsca w ataku zdobył 2 gole. Liczy się tylko to, że wreszcie przestaną mu liczyć minuty bez gola. 
   Nie powiem, trochę to trwało, ale liczę że od teraz będzie już tylko lepiej. Benzema to kapitalny zawodnik, tyle że musi trochę popracować na wykończeniem akcji. A jak już mu to się uda, będzie najlepszy na całym świecie.
Benzema po raz ostatni strzelił dla reprezentacji 5.6.2012. Było to w spotkaniu towarzyskim z Estonią (4:0). Jego strzelecka niemoc trwała 1222 minuty i właśnie dobiegła końca.
   Francja - Australia
6:0

1:0 - Ribery 8` karny
2:0 - Giroud 16`
3:0 - Giroud 27`
4:0 - Cabaye 29`
5:0 - Debuchy 47`
6:0 - Benzema 51`

   Załamanie
   Piłkarze reprezentacji Węgier zapewne w najczarniejszych koszmarach nie spodziewali się, że dostaną sromotne lanie od Holendrów. Ekipa Pomarańczowych była bezlitosna dla przyjezdnych, urządziła sobie istny turniej strzelecki. 8:1, a hat-tricka zanotował Van Persie (prawdopodobnie najlepszy strzelec eliminacji), po golu zdobyli Van der Vaart, Robben, Strootman, Lens i Devecseri - samobój.
   Rozczarowanie podobnych rozmiarów, ale nie w sensie bramkowym, przeżywają kibice reprezentacji Polski. 1:0 z Ukrainą na wyjeździe skutecznie przekreśla marzenia o Mundialu w Brazylii. Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to - o ile można tak powiedzieć - że Polacy nie posiadają ani drużyny, ani trenera, ani pomysłu na grę, a tym bardziej kogoś, kto byłby w stanie wstrząsnąć tym zespołem. Pomeczowe wypowiedzi trenera to chyba jakaś kpina...

Niedowierzanie
   A jednak. Ekipy Niemiec, Belgii i Szwajcarii jadą do Brazylii na Mundial! Następni w kolejności są Hiszpanie, a Szwedzi zapewnili sobie udział w barażach. W grze wciąż pozostają Rosjanie, blisko celu są Anglicy, Francja pewnie podzieli los Trzech Koron i zagra w barażach, a i to najprawdopodobniej czeka Turcję oraz Rumunię.


Komentarze