no i d...

   Jak porażkę z Valencią w lidze można jeszcze jakoś przeboleć, tak porażkę z sąsiadem zza miedzy już ciężko. W pierwszym meczu 1/8 CdR na Calderon Real zagrał z Atletico i przegrał 2:0. Jak przy drugiej bramce nie ma co szukać winnych, tak za pierwszą całą odpowiedzialność ponosi Sergio Ramos. Doświadczony obrońca w beznadziejnie głupi sposób sprokurował rzut karny, który dał Atleti prowadzenie. Hiszpan złapał rywala i powalił go na ziemię. 
   Przed meczem rewanżowym Królewscy zapowiadali mobilizację i odrobienie strat. Na dobrych chęciach się skończyło.
   Tuż przed pierwszym gwizdkiem sędziego Ronaldo pokazał zgromadzonej na stadionie publice Złotą Piłkę. Zaraz po nim nagrodami pochwalili się także Sergio Ramos i Toni Kroos (obaj znaleźli się w 11 FIFA Pro) oraz James Rodriguez (autor najładniejszej bramki).
   Wyraźnie rozluźnieni Królewscy rozpoczęli mecz. Chwila moment i stracili bramkę. Teraz do wywalczenia awansu musieli strzelić 3 bramki. Nierealne? Huraganowe ataki przyniosły pierwszy efekt w postaci wyrównującej bramki Ramosa. Hiszpan najwyżej wyskoczył do dośrodkowania i głową (znowu) trafił do siatki rywali. Stadion oszalał. Przynajmniej do czasu.
   Druga połowa zaczęła się podobnie jak pierwsza. Strata gola - znowu Torres - i odrabianie strat, choć już mniej efektownie. Do wyrównania doprowadził Ronaldo, ale czas pokazał, że to było wszystko na co było stać Real w tym spotkaniu. Oczywiście zagrali znacznie lepiej niż w pierwszym meczu, ale patrząc na ich grę miało się nieodparte wrażenie (przynajmniej w drugiej odsłonie na Bernabeu), że czegoś im w tej grze brakuje. Tego ostatniego podania, wykończenia akcji, po którym piłka trzepocze w siatce. Bo szanse były, szczególnie w pierwszych 45 minutach, ale bramkarz Atleti spisywał się bez zarzutu. Do Keylora też nie ma co się czepiać, bardziej do ogółu niż poszczególnych jednostek.
   Ten remis boli, w końcu Real przyzwyczaił swoich kibiców do sukcesów, nie porażek. Teraz czas skupić się na lidze i Lidze Mistrzów.

CdR - 1/8
Atletico - Real
2:0
Real - Atletico (rewanż)
2:2
 

Komentarze