Bitwa o Marsylię

   Nie milkną echa burd wywołanych przez angielskich, a przede wszystkim rosyjskich kibiców. Zdaniem marsylskich władz, grupa 150 Rosjan przyjechała tylko po to, aby wyładować się na Anglikach. 
"Anglia miała swoje problemy z chuliganami w przeszłości. Ale ci Rosjanie to było zupełnie coś innego. Byli doskonale zorganizowani i zdeterminowani do walki z taką agresją, jakiej nie widziałem w ostatniej dekadzie - powiedział Mark Roberts mediom. Oficer zaznaczył, że jakkolwiek wśród fanów z Wysp były osoby agresywne, stanowiły one zdecydowaną mniejszość."
   Francuzom nie udało się zatrzymać żadnego spośród agresywnych pseudokibiców. Głównie dlatego, że działali sprawnie, szybko i unikali kamer. Sama Rosja jednak nie uniknie kary (głównie chodzi o zajście na stadionie - zaatakowanie angielskich kibiców, obraźliwe transparenty i hasła oraz odpalenie rac). UEFA już zapowiedziała, że jeśli dojdzie do ponownych awantur z udziałem Rosjan i Anglików, to obie ekipy mogą zostać wykluczone z imprezy.
  W Marsylii póki co aresztowano 20 osób. 35 zostało rannych.

Komentarze