zadyszka

   Real Madrid znowu zawodzi. Wprawdzie Królewscy zremisowali na wyjeździe z Las Palmas 2:2, ale ich gra znowu pozostawia wiele do życzenia. Przede wszystkim Los Blancos mają duże kłopoty w defensywie. Raz, że dzisiejsi obrońcy nie popisali się przy straconych golach, a dwa: z gry zostali wyłączeni Marcelo i Casemiro. Obaj doznali urazów już w poprzednich spotkaniach, a teraz się okazuje, że ich absencja potrwa nieco dłużej niż pierwotnie zakładano. Do tego Ronaldo ciągle nie złapał swojego piłkarskiego rytmu, a z Moraty - jak na razie - nie ma większego pożytku. Można napisać, że obydwaj snuli się dzisiaj na boisku i czekali nie wiadomo na co.
   Plusy? Niedługo do gry powinien wrócić Coentrao, z kontuzją wreszcie uporał się Navas, a dobrą zmianę dał Benzema. Francuz zameldował się na boisku w 64', kiedy to zmienił strzelca pierwszej bramki dla gości, Asensio. Ledwie 3 minuty później sam pokonał Varasa i wyprowadził Real na prowadzenie. Szkoda tylko, że znowu, Królewscy nie potrafili utrzymać się przy piłce i dali sobie strzelić gola w samej końcówce spotkania. 
   Z całym szacunkiem, ale 2:2 z taką drużyną jak Las Palmas to porażka. Tym bardziej, że Real ma teraz zaledwie punkt przewagi nad drugą ekipą w tabeli. A i Los Blancos czeka we wtorek ciężka przeprawa w Dortmundzie z Borussią...

Skład Realu: Casilla - Carvajal, Ramos, Varane, Nacho - Kroos, Modrić, Asensio (67' Benzema) - Ronaldo (72' Vazquez), Bale, Morata (80' Isco)

Komentarze