Benzema i...

   Kiedy tuż po losowaniu grup w CL ktoś powiedział, że Ronaldo bez problemów dobije do 100 goli w CL, chyba nikt nie przypuszczał, że Portugalczyk będzie miał ogromne problemy ze strzelaniem bramek. Tymczasem CR7 strzelił zaledwie 2 gole i to w dwóch pierwszych spotkaniach. Lepszy od niego okazał się wiecznie krytykowany Benzema, który zdobył 4 bramki.
    Karim praktycznie w pojedynkę przechytrzył obronę BVB i dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Najpierw w 28', kiedy to wykorzystał dobre podanie Carvajala, a potem w 53', tym razem wykorzystując dośrodkowanie Jamesa. Miał jeszcze szansę na hat-tricka, ale... A dopóki był na boisku, tak Real prowadził. Wystarczyło, że zszedł w 85', a w 88' Reus wyrównał na 2:2, przez co Real znowu znalazł się na drugim miejscu w tabeli i nie będzie rozstawiony w dalszej fazie CL.


    A to, co miał do powiedzenia Francuz po meczu z BVB:
"Gole były ważne dla mnie i dla kibiców. Wiem, że tutaj jest ciężko. Dlatego pracuję ciężko na treningach, by móc zdobywać gole w meczach."
Skład Realu:
Navas - Carvajal, Varane, Ramos, Marcelo - Modrić (63' Kroos), Casemiro, James - Vázquez, Benzema (85' Morata), Ronaldo

Komentarze