Król jest tylko jeden

   Po losowaniu par półfinałowych CL pojawiły się głosy, jakoby losowanie było ustawione. Ponoć nikt już nie chciał, by w finale po raz trzeci w krótkim odstępie czasu spotkali się Real z Atletico. Dlatego też obydwie madryckie drużyny "musiały" wpaść na siebie wcześniej.
   Teoria spiskowa to jedno. Forma obu ekip to drugie. Dzisiaj górą był Real, który pewnie pokonał Atletico 3:0, a Ronaldo popisał się hat-trickiem. I chociaż rywal wciąż jest groźny i nie można go lekceważyć, to z taką grą jaką dzisiaj zaprezentowali jedni i drudzy, kibice Los Blancos mogą być spokojni. Real przeważał od pierwszej do ostatniej minuty. Atletico próbowało się odgryzać, lecz Królewscy grali pewnie i solidnie. 
   Portugalczyk po raz pierwszy pokonał Oblaka w 10'. Chwilę wcześniej swoją szansę miał Benzema, lecz Francuz od dłuższego czasu nie może się przełamać i nie strzela bramek. (Później o mało, a strzeliłby gola przewrotką.)
   Przebudzenie Atletico nastąpiło dopiero po 30-35 minutach. Wówczas to goście zorientowali się, że przegrywają i w związku z powyższym spróbowali coś z tym zrobić. Statystyki pokazują, że jednak nieudolnie, bo przez pierwsze 45 nie oddali ani jednego celnego strzału. (Po 90 minutach mieli 4 strzały, z czego ledwie jeden celny.)
   Po zmianie stron w zasadzie nic się nie zmieniło. Real dominował, a Atletico stanowiło jedynie tło. I jeśli coś miało zmartwić kibiców Królewskich, to jedynie kontuzja Carvajala. Hiszpan nabawił się jej już w pierwszej połowie, zaś po przerwie na boisku zastąpił go Nacho.
   Drugi gol Ronaldo padł dopiero w 73'. Atletico już chyba wcześniej nie wierzyło, że uda się osiągnąć korzystny wynik na Bernabeu, a po tym trafieniu siedli kompletnie. Trzecia bramka CR7 w 86' była przysłowiowym gwoździem do trumny. Bezzębne Atletico mogło jedynie patrzeć i czekać aż sędzia w końcu się zlituje i zakończy spotkanie.

Skład Realu:
Navas - Carvajal (46' Nacho), Varane, Ramos, Marcelo - Modrić, Casemiro, Kroos - Isco (67' Asensio) - Benzema (78' Lucas), Ronaldo

Komentarze