Klubowy Mistrz Świata!

   Większość kibiców obstawiała, że w finale Klubowych Mistrzostw Świata rozgrywanych w Zjednoczonych Emiratach Arabskich zagrają ze sobą Real Madrid i River Plate. Tymczasem argentyński klub został wyeliminowany w półfinale przez drużynę gospodarzy (porażka w rzutach karnych) i sensacyjnie musiał się zadowolić graniem w meczu o 3 miejsce.
   Real Madrid pewnie pokonał Al-Ain 4:1 i tym samym po raz trzeci z rzędu wygrał Klubowe Mistrzostwa Świata. Ktoś w ogóle śmiał wątpić, że będzie inaczej?
   W porównaniu do poprzedniego spotkania Real zagrał lepiej, przede wszystkim podania były o wiele celniejsze. Nie był to jednak Real z najwyższej półki, ale też rywal nie był nie wiadomo jakiej rangi. 
   Pierwszy gol to zasługa duetu Benzema - Modrić. Francuz podał, a Chorwat strzelił. To było w 14', choć pierwszą dobrą okazję stworzyli sobie rywale. Błąd Marcelo mógł być bardzo kosztowny w skutkach. Szczęśliwie dla Los Blancos Ramos w ostatniej chwili wybił futbolówkę zmierzającą do siatki. 
   Druga bramka dla Królewskich padła dopiero w 60', kiedy Marcos Llorente popisał się fenomenalnym strzałem zza pola karnego. Piękny gol! 
   Trzeci cios zadał rywalom Sergio Ramos w 79'. Kapitan Realu najpierw cieszył się w sposób, w jaki zwykł to robić Cristiano Ronaldo, a potem uściskał rozgrzewającego się za linią boczną Isco. 
   W 86' rozmiary porażki zmniejszył Shiotani, ale tak naprawdę nie miało to już żadnego znaczenia. Real od samego początku kontrolował przebieg gry i gdyby Królewskim bardziej zależało na wyniku, to tych goli byłoby znacznie więcej. Swoje szanse mieli też Bale, Benzema, Lucas...
   W 91' Nader popisał się samobójem, a parę chwil później sędzia zakończył spotkanie.

   Warto jeszcze napisać, że Złotą Piłkę dla najlepszego zawodnika turnieju otrzymał Bale.

Komentarze