Super Coppa Italia

   Zawsze mi się wydawało, że w meczu o Superpuchar grają mistrz kraju ze zwycięzcą pucharu. A jeśli i w jednym, i w drugim przypadku wygranym jest ta sama drużyna, to mecz o Superpuchar jest zbędny. Dziwi więc mnie niezmiernie mecz o Superpuchar Włoch. Mistrz kraju, czyli Juventus powinien zagrać ze zwycięzcą Coppa Italia, czyli również z Juventusem. Skąd więc się tam wziął Milan, który w finale CI przegrał z Juve 0:4? 
   Zostawmy to. Mecz został rozegrany w Arabii Saudyjskiej, tej samej, która jest oskarżana o jawne łamanie praw człowieka, a o prawach kobiet lepiej nie wspominać. Chociaż ostatnio można w tej kwestii zauważyć pewne postępy. O ile można tak napisać. W kwestii sportowej wygląda to tak, że kobietom łaskawie pozwolono obejrzeć mecz na żywo, na stadionie. Specjalnie dla nich przygotowano sektor. 
   Wróćmy do meczu. Juventus zagrał z finalistą Coppa Italia i wygrał 1:0 po golu byłego zawodnika Realu, czyli Ronaldo. Miało to miejsce w 61' meczu. Milan kończył to spotkanie w 10, po tym jak sędzia wyrzucił Kessie w 74' za faul. Początkowo pokazał mu żółtą kartkę, ale po konsultacji VAR zmienił zdanie i... Inna sprawa, że jak wcześniej jeden z zawodników Rossonerich został sfaulowany i też się należała zawodnikowi Juve kartka, tak sędzia milczał. A faul był ostry, co najmniej na żółtą kartkę. Cóż, widać święta krowa nie tylko w Katalonii mieszka.
   Dopiero w 70' na boisku zameldował się Higuain. Argentyńczyk ma się - rzekomo - przenieść do Chelsea. Podobno wszystko jest już dogadane, a oficjalne potwierdzenie transferu ma być tylko kwestią czasu. Zobaczymy.

   Co jeszcze warto napisać o tym spotkaniu? Że nie warto go było rozgrywać. Nie był to mecz na najwyższym poziomie. Prestiż i ranga? Raczej jedno ze spotkań w Serie A. I jeszcze jedno. Mecz rozegrany w Dżudda jest wynikiem porozumienia między Serie A i Arabią. Cena? 22,5 mln euro. Porozumienie przewiduje organizację 3 z 5 najbliższych superpucharów. Cudnie.

Komentarze