Bale wygwizdany na Bernabeu

   Real Madrid pokonał Real Sociedad San Sebastian 3:1, chociaż przegrywał już od 2', kiedy to Willian José wykorzystał głupi błąd Ramosa i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Królewscy potrzebowali czasu, żeby się otrząsnąć, ale koniec końców to się im udało. W 37' Benzema doprowadził do wyrównania. Francuz klatką piersiową pokonał Remiro. Brzmi śmiesznie? Może, ale do przerwy widniał wynik 1:1.
   Po przerwie Real wrzucił drugi bieg. Pomogło, bo w 48' Valverde podwyższył na 2:1, a Modrić zaliczył drugą już asystę. 
   W 67' na Bernabeu rozległy się przeraźliwe gwizdy. Gareth Bale zmienił Rozdrygo. To pokłosie ostatnich wydarzeń z udziałem Walijczyka. Dla niewtajemniczonych: chodzi m.in. o napis na fladze Walii (Walia. Golf. Madrid. W tej kolejności) i to, że Gareth z nią paradował podczas świętowania awansu na EURO'20. Praktycznie każdy kontakt Walijczyka z piłką był "nagradzany" solidną porcją buczenia oraz gwizdów.
   W 74' po trójkowej akcji Bale - Benzema - Modrić, ten ostatni zdobył trzecią bramkę dla Los Blancos (wykorzystał sprytne podanie Benza głową) i tym samym przypieczętował 3 punkty. Jak najbardziej zasłużone 3 punkty. 

Komentarze