rozczarowanie

   Real Madrid tylko zremisował 2:2 z PSG, chociaż do 81' prowadził 2:0. Niestety rozluźnienie w szeregach (znowu), a w konsekwencji 2 fatalne błędy w obronie sprawiły, że najpierw PSG zdobyło kontaktowego gola (Mbappe w 81'), a 2 minuty później Sarabia doprowadził do wyrównania. W doliczonym już czasie gry wprowadzony za kontuzjowanego Hazarda Bale huknął w słupek. Chwilę potem sędzia zakończył spotkanie.
   Real jeszcze przed rozpoczęciem meczu wiedział, że zagra w 1/8 CL, a to dlatego, że Galatasaray zremisowało z Club Brugge 1:1. Późniejszy wynik nie miał znaczenia.
   Autorem obydwu goli został Benzema. Francuz najpierw w 17', a później w 79' pokonał swojego byłego kolegę, czyli Navasa. Eks-bramkarz Królewskich wyczyniał dzisiaj cuda i gdyby nie on, to Los Blancos nie tylko by to spotkanie wygrali, ale też zdobyliby kilka goli więcej. 
   Chwilę grozy przeżyli kibice tuż przed końcem pierwszej połowy. Błąd Courtois sprawił, że sędzia pokazał mu czerwoną kartkę i podyktował 11 dla gości, jednak po konsultacji z VAR zrezygnował zarówno z pierwszego, jak z drugiego. Chwilę wcześniej Marcelo był faulowany przez jednego z zawodników PSG. Słuszna decyzja.
   Dobre zawody rozgrywał Hazard. Niestety Belg nabawił się kontuzji i w 68' zastąpił go Bale. Walijczyka - jak łatwo przewidzieć - powitała solidna porcja gwizdów. 
Skład Królewskich:

Courtois - Carvajal, Varane, Ramos, Marcelo - Casemiro, Kroos, Valverde (76' Modrić) - Isco (82' Rodrygo), Benzema, Hazard (68' Bale)

Komentarze