Królewska wpadka

   Real Madrid tylko zremisował 2:2 z Celtą Vigo, chociaż przegrywał od 7', kiedy to Smołow pokonał Courtois. Odpowiedź Królewskich nastąpiła w 52' za sprawą Kroosa. Wcześniej wyrównać próbowali chociażby Casemiro, czy Bale. Inna sprawa, że tuż przed przerwą Courtois popisał się fantastyczną obroną, dzięki czemu gospodarze schodzili z jednobramkową stratą. 
   Cztery minuty po wznowieniu kapitan Realu trafił do siatki rywali, ale gol nie został uznany - spalony. Tym razem bez kontrowersji. 

   W 65' Sergio Ramos wykorzystał rzut karny, który został podyktowany po faulu na Hazardzie. A, tak, Belg w końcu pojawił się na murawie. Zagrał od początku i wyglądał nieźle, a przynajmniej lepiej od co po niektórych. W 73' zmienił go Vinicius.
   Real grał dobrze i wydawało się, że spokojnie dowiezie wynik do końca. Niestety Santi Mina postanowił pokrzyżować te plany. Jego strzał w 86' sprawił, że Los Blancos rzucili się do huraganowych ataków. Bliski pokonania bramkarza rywali był Benzema, ale Francuz ostatnio nie ma szczęścia i teraz też nie wpisał się na listę strzelców. Celta wywiozła więc punkt.

Komentarze