zrobić swoje

    Królewscy pewnie kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. Tym razem Real Madrid pokonał Real Mallorca 2:0. Największe zaskoczenie? To, że w wyjściowym składzie po raz pierwszy pojawił się Gareth Bale, który obok Hazarda i Viniciusa miał wspierać wysuniętego na szpicy Karima.
    I jak za wykańczanie akcji miał odpowiadać właśnie Francuz, tak dzisiaj bardzo dobrze spisywał się Vinicius. Młody Brazylijczyk pokonał bramkarza gości w 19', ale spokojnie mógł tych goli zdobyć więcej. Kontaktową bramkę mogła też zdobyć Mallorca, ale goście na szczęście dla Los Blancos nie potrafili pokonać Courtois. Nie mniej jednak Real momentami pozwalał gościom na zbyt wiele.
    Początek drugiej połowy przypominał ostatnie minuty pierwszej: Mallorca się starała, a Real jej w tych staraniach specjalnie nie przeszkadzał. W 56' na 2:0 podwyższył Ramos, który perfekcyjnym strzałem z rzutu wolnego pokonał bramkarza rywali. Kapitan jest w formie. 
    Dalsza część meczu wyglądała tak: Mallorca niby próbowała, a Real jakby czekał na końcowy gwizdek sędziego. W sumie nic wartego odnotowania już się nie wydarzyło i 3 punkty zostały w Madrycie.

Skład:
Courtois - Carvajal, Varane, Ramos, Mendy - Valverde, Modrić (71' Asensio) - Bale (71' Isco), Hazard (62' Kroos), Vinicius (83' Brahim) - Benzema (83' Mariano)

Komentarze