Benzema!!!

     Zacznijmy od tego, że w niedzielę Real Madrid obchodził swoje 120 urodziny. Tak, to nie pomyłka. Najlepszy i najbardziej utytułowany Klub na świecie ma już 120 lat. Najlepszego!

    Dzisiaj do Madrytu przyjechało PSG rozegrać rewanż w CL. Wróci w znacznie gorszym humorze. Real wygrał 3:1 i jest już w 1/4. A wszystko dzięki pewnemu zawodnikowi w białej koszulce z "9" na plecach. Benzema ustrzelił hat-tricka i zapewnił Królewskim awans!

    Real już od pierwszych minut wyszedł z wysokim pressingiem i zdominował PSG, jednak piłka nie chciała wpaść do siatki. Pochettino nie zdecydował się na Navasa i postawił na Donnarummę. Czas pokazał, że to była dobra decyzja w kontekście Los Blancos. Ale po kolei. W 39' Mbappé wyprowadził drużynę gości na prowadzenie. Real musiał więc nie tylko odrobić straconego gola z pierwszego spotkania, ale jeszcze tego. Na szczęście - o ile można tak napisać - od tego sezonu nie obowiązuje zasada: gole na wyjeździe liczą się podwójnie. Gdyby przepis nadal obowiązywał, Real miałby pod górkę. Chociaż i tak miał. Do rzeczy. Wcześniejszego gola przyszłej gwiazdy Królewskich (?) sędzia nie uznał - spalony. 

    Do przerwy widniał więc wynik 0:1, ale Real był zdeterminowany jak nigdy. Ancelotti postanowił działać i już w 57' przeprowadził dwie pierwsze zmiany: za Kroosa i Asensio weszli Camavinga i Rodrygo. Pomogło, bo ten pierwszy rozruszał ofensywę Królewskich. I tak w 61' Benzema naciskając na Donnarummę sprawił, że ten popełnił błąd. Vinni przejął piłkę, odegrał do Karima i 1:1! Real złapał wiatr w skrzydła, a Bernabeu uwierzyło, że niemożliwe nie istnieje. W 76' Karim wykorzystał podanie Modricia i 2:1! A dwie minuty później również Benzema doprowadził Bernabeu do euforii. 3:1 i Real w następnej fazie rozgrywek! A Francuz został graczem meczu. Zasłużył.

    PSG miało gwiazdy, ale Real drużynę i kapitana z prawdziwego zdarzenia, który potrafił wspiąć się na wyżyny i pociągnąć za sobą resztę kolegów. Taki Messi tylko człapał przez całe spotkanie, a Neymar... To parodia piłkarza. Tymczasem Benzema ustrzelił hat-trick w 17 minut i został 3. najlepszym strzelcem w historii Realu. Przed nim tylko Raul i Cristiano Ronaldo.

Komentarze