gole, gole, gole

     W starciu Japonia - Chorwacja (1:1, 1:3 k) lepsi okazali się Chorwaci, lecz do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. Po regulaminowym czasie było 1:1 i co ciekawe, to Chorwaci musieli gonić wynik. Japonia wyszła na prowadzenie w 43', a na listę strzelców wpisał się Daizen Maeda. Niestety radość Samurajów nie trwała długo. W 55' wyrównał Perisić.

    Walka była wyrównana, a ponieważ wynik nie uległ zmianie, sędzia zarządził dogrywkę, która także nie wyłoniła zwycięzcy. Dopiero rzuty karne pozwoliły określić kto był lepszy. A 11 lepiej wykonywali właśnie Chorwaci i to oni zagrają w 1/4.


    W drugim dzisiejszym meczu utytułowana Brazylia podejmowała znacznie skromniejszą Koreę Południową (4:1). Tu też nie mogło dojść do niespodzianki.

    Bramki dla Kanarków strzelali: Vinni 7', Neymar 13' k, Richarlison 29', Lucas Paqueta 36', a dla Koreii Seung-Ho Paik w 76'.

Komentarze