kolejny hattrick Benza

     Real vs Almeria 4:2, czyli można się cieszyć, ale tak umiarkowanie. Dlaczego? Chociażby dlatego, że Almeria to żadna potęga. A z powodu kartek w następnym spotkaniu przeciwko Real Sociedad nie zagra choćby Camavinga. Kontuzji nabawił się też Vinni, ale ponoć ma być dostępny na sobotni finał CdR. Oby.

    Plusy? Kolejny hat-trick Karima. Benzema po raz pierwszy pokonał bramkarza rywali już w 5'. Potem w 17', a w 42' pewnie wykorzystał rzut karny. I gdyby nie to, że Almeria odpowiedziała golem w 45' byłoby całkiem miło. Ale... W 47' czwartą bramkę dla Królewskich zdobył Rodrygo. Tak, Brazylijczyk ostatnio też jest w formie, co z resztą widać.

    Almeria odpowiedziała jeszcze jednym golem, w 61', lecz nie miał on żadnego znaczenia dla całości spotkania. Real powinien wygrać wyżej i nawet strzelił jeszcze bodajże dwie bramki, ale obie zostały anulowane. Szkoda. 

Komentarze