byle do przodu

     Trzeci mecz Królewskich w CL i 3. wygrana. Braga vs Real 1:2, ale tak naprawdę tych goli mogło być więcej i nawet było, ale sędzia nie uznał dwóch bramek - spalone. Nie mniej jednak Los Blancos pokazali się z dobrej strony i w zasadzie nie ma się do czego czepiać. Co cieszy? Gol Rodrygo. Tak, to nie żart. Brazylijczyk wyprowadził Real na prowadzenie w 16' po fantastycznej akcji Vinni'ego. Świetny gol! Więcej takich. 

    Co jeszcze? Pełne 90 minut rozegrał Modrić. Dlaczego to jest takie ważne? Bo ostatnio hiszpańska prasa znowu zaczęła snuć teorie spiskowe, że Chorwat jest niezadowolony ze swojej pozycji w drużynie i może odejść w styczniowym okienku transferowym. Taaa i co jeszcze? 

    Na listę strzelców wpisał się także Bellingham. To było w 61'. Dwie minuty później Braga odpowiedziała za sprawą Álvaro Djaló, ale Kepa nie dał się później ponownie pokonać. Real kontrolował przebieg spotkania i oczywiście szkoda, że więcej goli (dla Królewskich) już nie padło, ale 3 punkty są i to jest najważniejsze. Za to w drugim meczu tej grupy Union Berlin uległ 0:1 Napoli i tym samym Niemcy mają 0 punktów na koncie. Napoli jest 2 w tabeli. 

Komentarze