Kanał Sueski

     Kanał Sueski uroczyście otwarto w listopadzie 1869 roku, jednak pomysł połączenia Morza Czerwonego ze Śródziemnym nie był nowy. Już w VII wieku p.n.e. egipski król Neko porzuci myśl o zbudowaniu tej drogi wodnej, kiedy podczas prób jej wykonania zginęło (podobno) 120 000 niewolników. Następnie w 522 roku p.n.e., po podbiciu Egiptu przez Persów, król perski Dariusz wrócił do tego projektu i zostawił po sobie inskrypcję głoszącą, że on ukończył ten kanał. Z kolei grecki historyk Herodot w pismach z V wieku p.n.e. przekazuje, że kanał nie przebiegał najkrótszą trasą między morzami, a statki potrzebowały 4 dni na jego przebycie. Był on jednak wystarczająco szeroki, żeby mogły nim płynąć obok siebie dwa trzyrzędowe statki.

    Kanał Dariusza przebiegał prawdopodobnie na wschód od Nilu, a potem łączył się z jednym z jezior leżących na trasie współczesnego kanału. W czasach rzymskich ulepszono go, lecz później uległ on zamuleniu i w konsekwencji popadł w zapomnienie. 

    Późniejsze pokolenia nie dorównywały starożytnym przedsiębiorczością potrzebną na rekonstrukcję kanału. I tak, plany najpierw imperium weneckiego, a później Ludwika XIV i wreszcie samego Napoleona spełzły na niczym. Inżynierowie Napoleona zwracali uwagę na niebezpieczeństwo jakie stanowi 9-metrowa różnica poziomów między morzami.

    Aż wreszcie w 1854 roku Ferdinand de Lesseps - francuski dyplomata - uzyskał od wicekróla Muhammanda Saida Paszy (Egipt w tamtym czasie był bowiem częścią imperium osmańskiego) zgodę na rozpoczęcie prac nad kanałem, który miał przebiegać najkrótszą trasą na północ od Suezu przez Jezioro Gorzkie od Morza Śródziemnego. Lesseps zdobył poparcie wicekróla oraz wielu francuskich akcjonariuszy, którzy zainwestowali w Spółkę Akcyjną Kanału Sueskiego. Nie udało mu się za to zyskać poparcia wśród Brytyjczyków, którzy mogli wiele zyskać na utworzeniu najkrótszej drogi do Indii, lecz mimo to nie kupowali akcji. Według wyliczeń, kanał miał skrócić drogę z Londynu do Bombaju o 7343 km, ale brytyjski rząd robił wszystko co tylko mógł, żeby projekt udaremnić. Krytykowano go jako "fizycznie niewykonalny i zbyt kosztowny, aby przynieść zyski". 

    Od uroczystości rozpoczęcia robót do ich ukończenia 10 lat później Lesseps nadzorował budowę, która czasami rzeczywiście była trudna, lecz jednocześnie nie niemożliwa do zrealizowania. Początkowo Lesseps korzystał z przymusowej pracy ludzi, później budowę bardziej zmechanizowano, przez co warunki poprawiły się na tyle, że do pracy ściągnięto Europejczyków. 

    U śródziemnomorskiego końca trasy zbudowano Port Said. Ukończony kanał miał 161 km długości, 15 m głębokości i 137 m szerokości. Co 10 km zbudowano zatoki dla mijających się statków. 

Komentarze