Kaperzy byli piratami, których działalność została w pewien sposób zalegalizowana przez rządy, dla których pracowali, wspierając tym samym marynarkę własnymi statkami. W czasie wojny przysługiwało im prawo atakowania wrogich statków, mogli również zatrzymywać większość zdobytych łupów, a ponieważ rząd nie ponosił żadnych kosztów związanych z ich utrzymaniem, także ich jedynym zyskiem były właśnie zdobyte łupy.
Najbardziej znanymi kaperami byli sir Francis Drake i Henry Morgan.
Tak naprawdę statek kaperski był jednostką wojenną należącą do prywatnego właściciela, posiadającego list kaperski. Listy kaperskie z kolei były dokumentami lub specjalnymi licencjami wystawianymi przez rządy, zezwalającymi prywatnym statkom atakować wszystkie okręty wroga, w tym również kupieckie.
W 1589 roku 10% łupu trafiało do skarbca korony, a 90% zabierał właściciel statku. Czasem umowa pozwalała prywatnym właścicielom na przejmowanie komendy nad statkami innych państw. Na przykład taki Henry Morgan dość często korzystał z pomocy francuskich piratów z Tortugi, atakując jednostki hiszpańskie.
Kaperzy nie zawsze dotrzymywali postanowień umowy. Zdarzało się, że atakowali statki krajów niewymienionych w liście kaperskim. I tak Morgan i Mansveldt atakowali Hiszpanów, chociaż ich listy były wystawione przeciw Holendrom. Z kolei Jamajka - wówczas brytyjska kolonia otoczona przez wrogich Hiszpanów - nie mogła w tym czasie liczyć na ochronę ze strony wojennej fregaty, dlatego też Anglicy korzystali z pomocy kaperów. Przy okazji nie gardzili również tanimi towarami, które tamci dostarczali na wyspę.
Najbardziej znanymi kaperami byli sir Francis Drake i Henry Morgan.
Tak naprawdę statek kaperski był jednostką wojenną należącą do prywatnego właściciela, posiadającego list kaperski. Listy kaperskie z kolei były dokumentami lub specjalnymi licencjami wystawianymi przez rządy, zezwalającymi prywatnym statkom atakować wszystkie okręty wroga, w tym również kupieckie.
W 1589 roku 10% łupu trafiało do skarbca korony, a 90% zabierał właściciel statku. Czasem umowa pozwalała prywatnym właścicielom na przejmowanie komendy nad statkami innych państw. Na przykład taki Henry Morgan dość często korzystał z pomocy francuskich piratów z Tortugi, atakując jednostki hiszpańskie.
Kaperzy nie zawsze dotrzymywali postanowień umowy. Zdarzało się, że atakowali statki krajów niewymienionych w liście kaperskim. I tak Morgan i Mansveldt atakowali Hiszpanów, chociaż ich listy były wystawione przeciw Holendrom. Z kolei Jamajka - wówczas brytyjska kolonia otoczona przez wrogich Hiszpanów - nie mogła w tym czasie liczyć na ochronę ze strony wojennej fregaty, dlatego też Anglicy korzystali z pomocy kaperów. Przy okazji nie gardzili również tanimi towarami, które tamci dostarczali na wyspę.
Komentarze
Prześlij komentarz