Captain America. Civil War

   Nareszcie się doczekaliśmy! To druga najbardziej oczekiwana premiera filmowa w tym roku (pierwsza to Deadpool). I chociaż oczekiwania względem tego filmu były ogromne, a w Internecie co rusz pojawiały się co bardziej smakowite plotki, zdjęcia z planu i pierwsze zwiastuny, to trzecia odsłona przygód Kapitana Ameryki nie tylko utrzymuje poziom Avengers.Age of Ultron i Captain America.Winter Soldier, ale i go podwyższa. Scena na lotnisku? Majstersztyk! Kwintesencja tego, czego się wszyscy spodziewali po tym filmie. Jest ostro, jest dynamicznie, a przy tym nie brakuje humoru. Akcja na Syberii? Nie ma jak starcie dwóch bohaterów po przeciwnych stronach konfliktu.

    Wszystko zaczyna się od tego, że po kolejnej akcji superbohaterów mamy straty w ludności cywilnej. Rząd zamierza więc wprowadzić ustawę, która regulowałaby poczynania superbohaterów, czyli pisząc w skrócie - żąda ich tożsamości i pełnej kontroli nad nimi. Od teraz to ONZ miałoby decydować kiedy i gdzie posłać oddział Avengers. I tu zaczyna się problem. Nie wszyscy są za. Przeciw ustawie opowiada się Kapitan Ameryka, zaś jej zwolennikiem jest Iron Man.
   Dwaj przyjaciele stają więc po przeciwnych stronach konfliktu... A jakby jeszcze było mało problemów, na horyzoncie czai się wróg groźniejszy niż do tej pory.

    W obsadzie tego spektakularnego widowiska znaleźli się: Chris Evans - Kapitan Ameryka, Robert Downey Jr. - Iron Man, Sebastian Stan - Zimowy Żołnierz, Don Cheadle - War Machine, Elisabeth Olsen - Scarlet Witch, Scarlett Johansson - Czarna Wdowa, Anthony Mackie - Falcon, Paul Bettany - Vision, Jeremy Renner - Hawkeye, Chadwick Boseman - Czarna Pantera, Paul Rudd - Ant-Man, Daniel Brühl - Zemo, Frank Grillo - Crossbones, a także Tom Holland jako Spider-Man.

Komentarze