Tak się gra!

     Co to był za mecz! Ale emocje! Real vs Napoli 4:2! Królewscy utrzymali prowadzenie w tabeli i mają komplet punktów. Napoli wciąż jest drugie, ale z dużymi szansami na awans. 

    Zaczęło się od tego, że zdziesiątkowany kontuzjami Real przystąpił do tego spotkania z samymi wychowankami na ławce rezerwowych, co zdarza się.... w zasadzie to się nie zdarza, ale ten sezon jest wyjątkowy. I to pod wieloma względami. 

    Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Simeone w 9'. Łunin? Zrobił co mógł. Odpowiedź Realu? Natychmiastowa. Dosłownie. Już w 11' Rodrygo doprowadził do wyrównania. Później jeszcze Bellingham w 22' podwyższył na 2:1 i wydawało się, że Real ma ten mecz pod kontrolą. Do przerwy być może. A po przerwie? No właśnie... Stare grzechy Królewskich wróciły. W 47' Zambo Anguissa wyrównał stan gry na 2:2. I Los Blancos znów mieli problemy. Wprawdzie remis niczego nie zmieniał - Real już wcześniej zapewnił sobie awans, ale... gra przed własną publicznością jednak do czegoś zobowiązuje. 

    Carlo przeprowadził kilka zmian. Wreszcie w 84' Nico Paz strzelił na 3:2. Bernabeu odetchnęło. Napoli jeszcze wierzyło, że się uda wyrównać. W 94' na 4:2 podwyższył Joselu. Hiszpan chwilę wcześniej nie wykorzystał idealnego wręcz podania Bellinghama, za co przeprosił kibiców. Później mógł się tylko cieszyć. A wraz z nim cały stadion.

Skład:

Łunin - Carvajal, Rüdiger, Alaba, Mendy (87' Nacho) - Kroos, Valverde, Ceballos (57' Joselu), Bellingham - Brahim (65' Nico Paz), Rodrygo (87' Lucas)

Komentarze