Real Madrid lepszy w Derbach Madrytu! Królewscy wygrali z Atletico po golu Benzemy w 56'. Asystą popisał się... Mendy.
Pierwsza połowa meczu nie była dobra. Zgromadzeni na Bernabeu kibice mogli się martwić. Zawodnicy Zizou grali słabo, ich ataki raziły nieskutecznością, zaś Atletico prezentowało się lepiej. Momentami stosowali wysoki pressing i tylko dzięki dobrej postawie Courtois wynik do przerwy prezentował się na bezbramkowy remis.
Zidane tym razem zadziałał szybko, bo pierwsze dwie zmiany przeprowadził w przerwie. Za Kroosa wszedł Vinicius, a za Isco Lucas. I trzeba przyznać, że zmiana ustawienia podziałała, bo Real przyspieszył, zaczął grać pressingiem, a Valverde zaczął być widoczny. Skutek był taki, że Real w 56' wyszedł na prowadzenie. Vinicius do Mendy'ego, a ten w końcu zaliczył dobre podanie, z którego skorzystał inny Francuz. Co ciekawe, to dopiero pierwsze trafienie Karima w derbach na Bernabeu. Cóż, wcześniej był CR7.
Real dominował, nie odpuszczał. Atletico próbowało, ale było słabsze. Inna sprawa, że rywalom Królewskim brakuje dobrego napastnika, co też i było widać. Ale to nie nasz problem. Najważniejsze, że Los Blancos nie dali sobie wyrwać 3 punktów, zachowali koncentrację do samego końca i... umacniają się na pozycji lidera.
Skład:
Courtois - Carvajal, Varane, Ramos, Mendy - Valverde, Casemiro, Kroos (46' Vinícius) - Modrić, Isco (46' Lucas) - Benzema
Pierwsza połowa meczu nie była dobra. Zgromadzeni na Bernabeu kibice mogli się martwić. Zawodnicy Zizou grali słabo, ich ataki raziły nieskutecznością, zaś Atletico prezentowało się lepiej. Momentami stosowali wysoki pressing i tylko dzięki dobrej postawie Courtois wynik do przerwy prezentował się na bezbramkowy remis.
Zidane tym razem zadziałał szybko, bo pierwsze dwie zmiany przeprowadził w przerwie. Za Kroosa wszedł Vinicius, a za Isco Lucas. I trzeba przyznać, że zmiana ustawienia podziałała, bo Real przyspieszył, zaczął grać pressingiem, a Valverde zaczął być widoczny. Skutek był taki, że Real w 56' wyszedł na prowadzenie. Vinicius do Mendy'ego, a ten w końcu zaliczył dobre podanie, z którego skorzystał inny Francuz. Co ciekawe, to dopiero pierwsze trafienie Karima w derbach na Bernabeu. Cóż, wcześniej był CR7.
Real dominował, nie odpuszczał. Atletico próbowało, ale było słabsze. Inna sprawa, że rywalom Królewskim brakuje dobrego napastnika, co też i było widać. Ale to nie nasz problem. Najważniejsze, że Los Blancos nie dali sobie wyrwać 3 punktów, zachowali koncentrację do samego końca i... umacniają się na pozycji lidera.
Skład:
Courtois - Carvajal, Varane, Ramos, Mendy - Valverde, Casemiro, Kroos (46' Vinícius) - Modrić, Isco (46' Lucas) - Benzema
Komentarze
Prześlij komentarz