W pierwszym meczu 1/8 CL Real Madrid pokonał w Gelsenkirchen Schalke 2:0. Gole dla Królewskich zdobyli Ronaldo w 26' oraz Marcelo w 79'. Na uznanie szczególnie zasługuje bramka zdobyta przez Brazylijczyka. Po podaniu od CR7 trafił w samo okienko. Coś pięknego!
O samym spotkaniu można powiedzieć, że przebiegało pod dyktando Królewskich. Schalke w zasadzie było bezbarwne i wcale się nie spieszyło do wychodzenia z akcją. Szybka strata bramki, a potem kontuzja czołowego zawodnika najwyraźniej spętały zawodnikom nogi. Gdzieś w głowach pewnie mieli obrazy sprzed roku, kiedy to Real upokorzył ich na własnym stadionie wygrywając aż 6:1.
Królewscy po zdobyciu bramki też niespecjalnie spieszyli się do zdobycia kolejnych. Szanowali piłkę i nie pozwalali rywalom na wiele, choć oni sami chyba też nie mieli pomysłu. Gorąco się zrobiło pod koniec spotkania, kiedy to piłka po uderzeniu przez jednego z zawodników gospodarzy trafiła w słupek bramki bronionej przez Ikera. Zaraz jednak Real wyszedł z kontrą i skończyło się na 2:0.
Rewanż w Madrycie wydaje się być czystą formalnością. Bez obrazy dla rywala, ale raz, że nie pokazali za wiele, a dwa: Królewscy wychodzą z dołka, do którego nie tak dawno temu wpadli. Wygrana w lidze z Deportivo 2:0, a teraz na trudnym niemieckim terenie pokazuje, że są na najlepszej drodze.
O samym spotkaniu można powiedzieć, że przebiegało pod dyktando Królewskich. Schalke w zasadzie było bezbarwne i wcale się nie spieszyło do wychodzenia z akcją. Szybka strata bramki, a potem kontuzja czołowego zawodnika najwyraźniej spętały zawodnikom nogi. Gdzieś w głowach pewnie mieli obrazy sprzed roku, kiedy to Real upokorzył ich na własnym stadionie wygrywając aż 6:1.
Królewscy po zdobyciu bramki też niespecjalnie spieszyli się do zdobycia kolejnych. Szanowali piłkę i nie pozwalali rywalom na wiele, choć oni sami chyba też nie mieli pomysłu. Gorąco się zrobiło pod koniec spotkania, kiedy to piłka po uderzeniu przez jednego z zawodników gospodarzy trafiła w słupek bramki bronionej przez Ikera. Zaraz jednak Real wyszedł z kontrą i skończyło się na 2:0.
Rewanż w Madrycie wydaje się być czystą formalnością. Bez obrazy dla rywala, ale raz, że nie pokazali za wiele, a dwa: Królewscy wychodzą z dołka, do którego nie tak dawno temu wpadli. Wygrana w lidze z Deportivo 2:0, a teraz na trudnym niemieckim terenie pokazuje, że są na najlepszej drodze.
Kroos jako jedyny zawodnik gości otrzymał kartkę. |
Ronaldo wreszcie się przełamał i pokonał bramkarza rywali. |
Huntelaar z powodu kontuzji musiał opuścić plac gry już w 33'. Z pewnością nie pomogło to S04 w rozgrywaniu akcji, których i tak mieli jak na lekarstwo. |
Marcelo przypieczętował awans Królewskich. |
A tak się cieszy Real Madrid. |
Komentarze
Prześlij komentarz