W tym tygodniu do kim wchodzą dwa filmy bazujące na prawdziwych historiach.
Boska Florence to biografia Florence Foster Jenkins, która mimo fatalnego głosu i słuchu postanowiła zostać śpiewaczką. A ponieważ była dziedziczką sporej fortuny, a przy boku miała narzeczonego - St Clair Bayfielda, który wspierał jej marzenia i pomagał w ich realizacji, występowała na Broadwayu i nagrywała płyty.
Prawdziwy problem pojawił się wtedy, kiedy zapragnęła zaśpiewać w słynnym Carnegie Hall.
Boska Florence to biografia Florence Foster Jenkins, która mimo fatalnego głosu i słuchu postanowiła zostać śpiewaczką. A ponieważ była dziedziczką sporej fortuny, a przy boku miała narzeczonego - St Clair Bayfielda, który wspierał jej marzenia i pomagał w ich realizacji, występowała na Broadwayu i nagrywała płyty.
Prawdziwy problem pojawił się wtedy, kiedy zapragnęła zaśpiewać w słynnym Carnegie Hall.
Z kolei War Dogs opowiadają historię dwóch dwudziestoparolatków mieszkających w Miami, którym udaje się wykorzystać mało znany projekt rządowy, pozwalający małym firmom brać udział w przetargach na kontrakty dla amerykańskiej armii.
W krótkim odstępie czasu panowie zgarniają kupę kasy i zaczynają żyć jak królowie. I wtedy zdobywają wart 300 milionów $ kontrakt na uzbrojenie wojska stacjonującego w Afganistanie. Aby go zrealizować, będą musieli podjąć współpracę z typami "spod ciemnej gwiazdy"...
W krótkim odstępie czasu panowie zgarniają kupę kasy i zaczynają żyć jak królowie. I wtedy zdobywają wart 300 milionów $ kontrakt na uzbrojenie wojska stacjonującego w Afganistanie. Aby go zrealizować, będą musieli podjąć współpracę z typami "spod ciemnej gwiazdy"...
Właśnie wczoraj byłam na "Boskiej Florence". Wprawdzie Florence wcale nie byłą taka boska, za to film jest w moim odczuciu naprawdę boski, ze względu na odtwarzających główne role Meryl Streep i Hugh Granta, których oboje uwielbiam i uważam ich za świetnych aktorów.Pozornie komedia kończy się smutno i prowokuje do głębszych przemyśleń. Świetny film.
OdpowiedzUsuń