blisko, coraz bliżej

   Real Madrid pewnie pokonał na własnym stadionie Sevillę 4:1. Dwie bramki zdobył Cristiano Ronaldo, zaś po golu dołożyli Nacho, który rozpoczął strzelanie w 10' oraz Kroos, który zakończył w 84'.
   Sporo kontrowersji wzbudził gol Nacho z 10'. Piłkarze Sevilli właśnie przygotowywali się do ustawienia muru przy rzucie wolnym, gdy Nacho umieścił piłkę tuż przy słupku. Goście, co zrozumiałe, mieli pretensje do arbitra, ale ten bramkę uznał i Królewscy wyszli na prowadzenie.
    Decyzja arbitra najwyraźniej wybiła piłkarzy gości z rytmu, gdyż niedługo po tym Ronaldo podwyższył na 2:0. Wprawdzie Rico odbił strzał Jamesa, ale przy dobitce Portugalczyka był już bez szans.
   Sevilla odpowiedziała golem Joveticia w 49'. Tyle, że w 78' Ronaldo dostał wyśmienite podanie od Kroosa i Real ponownie podwyższył wynik. W 84' na listę strzelców dopisał się i sam Niemiec, zaś asystę przy tym golu zaliczył Nacho.
   Real wciąż pozostaje wiceliderem ligi, a do końca rozgrywek pozostała ledwie jedna kolejka, lecz Królewscy mają do rozegrania zaległe spotkanie. Z mistrzowskiego tytułu może się za to cieszyć Chelsea Londyn, która w piątek pokonała na wyjeździe WBA 1:0. Mistrzowską fetę musi za to odłożyć Juventus, który gładko przegrał w Rzymie z Romą 3:1.

Komentarze