Gonzalo Higuain kończy karierę po zakończeniu obecnego sezonu w MLS. 34-letni Argentyńczyk obecnie występuje w Interze Miami, a swoją europejską przygodę z piłką rozpoczął od pobytu w Realu Madrid. To było w 2007 roku. Gonzalo miał wtedy ledwie 18 lat i dzielił szatnię z takimi piłkarzami jak Casillas, Ramos, Ronaldo, Beckham czy Cannavaro, a późnij także choćby z Cristiano Ronaldo, z którym ponownie zetknął się w Juventusie. W tym samym czasie do Realu przyszli uznawany za wielki talent Gago oraz Marcelo.
Dla Królewskich strzelił 121 goli, czyli całkiem nieźle. Pipita lepiej radził sobie w lidze hiszpańskiej niż w CL, w której seryjnie marnował dobre okazje. Z Realu odszedł w 2013 roku i przeniósł się do Napoli. To właśnie tam w sezonie 2015/16 strzelił 36 goli w 35 meczach i tym samym pobił 66-letni rekord Serie A. Następnie, w 2016 roku, przeniósł się z południa Italii do Juventusu - za rekordowe 90 mln euro - i z miejsca stał się najbardziej znienawidzonym piłkarzem w Neapolu. Kogoś to dziwi?
Później występował jeszcze w AC Milan (wypożyczenie), Chelsea (kolejne wypożyczenie), aż wreszcie rozwiązał kontrakt ze Starą Damą i przeniósł się za Ocean. To było w 2020 roku. A teraz zamierza zawiesić buty na kołku.
Wychowanek River Plate nigdy nie wygrał CL. Nie udało mu się także zatriumfować z Argentyną, chociaż był naprawdę blisko w 2014 roku, kiedy to Argentyna przegrała z Niemcami w finale Mundialu rozgrywanego w Brazylii. Pipita nawet jako pierwszy wpisał się na listę strzelców, ale gol nie został uznany - spalony.
Komentarze
Prześlij komentarz