Real Madrid pokonał Getefe 2:0, ale tym razem Benzema nie wpisał się na listę strzelców. Zamiast niego gole zdobyli Casemiro w 38' i Lucas w 68'.
Karim zszedł w 74', a na jego miejsce wskoczył Bale. I jak Francuza pożegnały oklaski, tak wejście Walijczyka zostało "nagrodzone" gwizdami. I trudno się temu dziwić. Bale już od dawnie nie jest piłkarzem z prawdziwego zdarzenia. On tylko udaje piłkarza.
Komentarze
Prześlij komentarz