Według mitologii greckiej Narcyz był pięknym synem nimfy Lejriope. Tak bardzo kochał samego siebie, że odrzucił wiele kochanek. Wśród nich była także nimfa Echo - pozbawiona głosu przez Herę za to, że rozpraszała ją nieustannym gadaniem, podczas gdy Zeus uwodził inne nimfy. Echo, która potrafiła powtarzać ostatnie sylaby tego, co do niej powiedziano, zakochała się w Narcyzie, lecz nie mogła przemówić pierwsza, aby wyznać mu miłość.
Odtrącona nimfa stawała się coraz mniej widoczna, aż wreszcie pozostało po niej jedynie echo jej głosu. Później Narcyz wysłał miecz swojemu konkurentowi - Ajmeniosowi, który zrozumiał aluzję i zabił się na progu domu Narcyza, wzywając przy tym bogów, żeby go pomścili.
Artemida sprawiła, że Narcyz zakochał się we własnym odbiciu malującym się na gładkiej tafli stawu. Nie tylko nie mógł oderwać wzroku od swojego wizerunku, ale także nie mógł go objąć. W końcu, mając dość niekończącej się udręki, zabił się. I tym sposobem spełniła się przepowiednia Tejrezjasza, który mówił, że Narcyz będzie żyć tak długo, jak nie będzie znać siebie.
Komentarze
Prześlij komentarz