Real Madrid w ostatnim meczu tego roku podjął na Bernabeu Sevilla. Królewscy wygrali 2:0 po golach Bellingham (38') i Mbappe (86') z rzutu karnego. Francuz zdobył w tym roku kalendarzowym 59 goli, czym wyrównał rekord należący do Cristiano Ronaldo. Jak jednak były zawodnik Los Blancos potrzebował do tego 50 spotkań, tak Mbappe 59.
To wciąż nie jest Real Madrid, jaki chce się oglądać. Królewscy w dalszym ciągu mają swoje problemy i to niestety widać, ale chociaż sami piłkarze wiedzą, że mają braki i próbują je korygować. Tyle miłego. Sevilla od 68' grała w 10, po tym jak Marcão zobaczył drugą żółtą kartkę. Dawny Real byłby w stanie dobić zawodników gości i wbić im przynajmniej jeszcze dwie bramki. Obecny zdobył jeszcze jedną i to z rzutu karnego.
W 83' boisko opuścił Vini. Piłkarza pożegnały gwizdy i nieliczne brawa. Zasłużył sobie. Nie dość, że od dawna nie zdobył gola, to jeszcze strzela fochy i podkopuje autorytet trenera.

Komentarze
Prześlij komentarz