Brazylia na kolanach! Niemcy zagrają w finale!

   Sensacja! Pogrom! Brazylia przegrała z Niemcami aż 7:1 i pogrążyła się w żałobie. Po raz ostatni taka wpadka miała miejsce w 1920 roku, kiedy to kanarki przegrały z Urugwajem 6:0.
   Brazylijczycy przystąpili do spotkania z Niemcami bez swojej największej gwiazdy i Thiago Silvy, któremu FIFA nie anulowała kartki za poprzednie spotkanie. I słusznie. Skoro nie naprawiamy po fakcie innych decyzji sędziego - jak np. nieuznanie prawidłowego gola - to dlaczego mamy anulować kartkę? Bo Brazylii brakuje zawodnika? Bzdura. W kadrze mają dostateczną ilość. Dlatego głupotą jest twierdzenie, że Brazylii zabrakło kontuzjowanego Neymara i, że gdyby był na boisku, ten mecz wyglądałby inaczej. Być może, ale Neymar jest tylko jeden, a po boisku biega w sumie 11 piłkarzy (okey, 10, bramkarz stoi w bramce), toteż nie można zwalać winy na jedną osobę - a w tym przypadku na jej brak. 
   Tyle, że gra Brazylii właśnie tak wyglądała. Wszystkie piłki, zagrania, podania do Neymara. Reszta - jaka reszta? Po boisku biega tylko Neymar. Brazylia więcej piłkarzy nie posiada. I taki właśnie zobaczyliśmy skutek. 
   Przed Mundialem dużo mówiło się o absencji Ribery'ego i o tym, że jego brak będzie kluczowy. Francji już nie ma, ale wcześniej prezentowała się naprawdę dobrze i brak Ribery'ego wcale nie był zauważalny. Benzema, Valbuena, Griezmann, a także pozostali zawodnicy - każdy dawał z siebie wszystko i pomagał tam, gdzie było to potrzebne. Francja miała drużynę, miała kolektyw - jak Niemcy. Przykład? Zawodnik wychodzi z piłką. Może strzelać, ale widzi lepiej ustawionego kolegę. Co robi? Podaje, a ten strzela gola. Niemcy wygrywają. 
   W spotkaniu z Brazylią byli lepsi pod każdym względem. Kanarki mogą się cieszy, że przegrali tylko tyle. Po pierwszej połowie było już 5:0 i gdyby Niemcom zależało, w drugiej połowie spokojnie dorzuciliby drugie tyle. 
   Bo brakowało jednego zawodnika? Śmieszne. I żałosne. To jest zwyczajne szukanie dziury w całym i próba zwalenia winy na innych. To nie Neymar przegrał, tylko cała 11, która w tym momencie była na boisku. Gdzie była obrona? Niemcy co chcieli, to robili i nikt im w tym nie przeszkadzał. Wygrali w pełni zasłużenie. Holandia z Argentyną, które grają jutro już się mogą zacząć martwić. Z taką grą Deutschland są w stanie wygrać Mundial. A zasługują jak mało kto.
   Aha, Klose strzelił swoją 16. bramkę na Mundialu, przez co jest samodzielnym liderem strzelców Mundialu. Gratulacje!

Brazylia - Niemcy
0:1 Müller 11'
0:2 Klose 23'
0:3 Kroos 24'
0:4 Kroos 26'
0:5 Khedira 29'
0:6 Schürrle 69'
0:7 Schürrle 79'
1:7 Oscar 90'



Komentarze