W zakończonym, 60. konkursie Eurowizji, tym razem obeszło się bez niespodzianek. Wygrał faworyt - Szwed Måns Zelmerlöw z piosenką Heroes. Moim zdaniem jak najbardziej zasłużenie. Utwór wpadający w ucho, fajna scenografia, bez tandety i kiczu - czego chcieć więcej?
Komentarze
Prześlij komentarz