Wczorajsze Derby Mediolanu nie tylko pozwoliły wyłonić nowego mistrza kraju, ale też udowodniły, że rozpędzony Inter nie ma sobie równych. AC Milan przegrał z Interem 1:2 (gole: Tomori 80' - Acerbi 18', M. Thuram 49'), a najwięcej emocji dostarczyły ostatnie minuty, w których to zawodnicy obu drużyn zobaczyli czerwone kartki. Po stronie Milanu byli to Theo w 93' i Calabria w 97', a po stronie Interu Dumfries w 93'.
Wygrana nad ACM pozwoliła Interowi nie tylko cieszyć się ze zdobycia Scudetto, ale też z drugiej gwiazdki, która od teraz będzie zdobić ich herb. Inter stał się więc drugim klubem w Italii, który dostąpił tego zaszczytu. Pierwszym był Juventus. Stara Dama ma na swoim koncie 36 tytułów mistrzowskich, co jest rekordem. Milan wciąż ma 19.
I jak oczywiście trochę mi jednak szkoda, że to nie ACM jest na podium, tak uczciwie trzeba przyznać, że Inter w pełni zasłużył nie tylko na wygraną z rywalem, ale przede wszystkim na Scudetto i drugą gwiazdkę. Zawodnicy Simone Inzaghi grali najrówniej i byli najbardziej skuteczni, czy też zdeterminowani. To zasłużony sukces. Szkoda tylko, że w UCL odpali po porażce z Atletico w rzutach karnych... Stać ich było na osiągnięcie lepszego wyniku.
Komentarze
Prześlij komentarz