Kapitan Phillips opowiada prawdziwą historię porwanego amerykańskiego frachtowca przez somalijskich piratów. W roli tytułowego kapitana wcielił się laureat dwóch Oscarów Tom Hanks.
Początkowo wydawało się, że ta historia nie przyciągnie do kin zbyt wielu ludzi, że nie jest "filmowa", ale... Akcja toczy się płynnie i choć doskonale wiemy jak to wszystko się skończy, przez cały czas siedzimy w napięciu, skupieni, nie potrafiąc oderwać oczu od ekranu.
Hanks jest genialny, ale on zawsze był świetny aktorem, a w tym filmie tylko to potwierdza. Poza nim na wyróżnienie zasługuje Barkhad Abdi wcielający się w postać Muse`a, szefa piratów. Aktor w zasadzie anonimowy, ale na ekranie jest równorzędnym partnerem dla Hanksa.
Za reżyserię odpowiada Paul Greengrass, ten od Bourne`a, toteż to jeszcze plus na zachętę. A i nie można zapomnieć o kapitalnych zdjęciach.
Początkowo wydawało się, że ta historia nie przyciągnie do kin zbyt wielu ludzi, że nie jest "filmowa", ale... Akcja toczy się płynnie i choć doskonale wiemy jak to wszystko się skończy, przez cały czas siedzimy w napięciu, skupieni, nie potrafiąc oderwać oczu od ekranu.
Hanks jest genialny, ale on zawsze był świetny aktorem, a w tym filmie tylko to potwierdza. Poza nim na wyróżnienie zasługuje Barkhad Abdi wcielający się w postać Muse`a, szefa piratów. Aktor w zasadzie anonimowy, ale na ekranie jest równorzędnym partnerem dla Hanksa.
Za reżyserię odpowiada Paul Greengrass, ten od Bourne`a, toteż to jeszcze plus na zachętę. A i nie można zapomnieć o kapitalnych zdjęciach.
Komentarze
Prześlij komentarz