Niemiecki walec rozjechał Portugalię

   To był prawdziwy pogrom! Ekipa Niemiec pokonała grającą w osłabieniu Portugalię 4:0. Hat-trickiem popisał się Müller, a głupotą Pepe.
   Spotkanie dobrze rozpoczęło się dla Niemców, którzy w 12' wykorzystali rzut karny, po tym jak Pereira sfaulował Goetze. W 32' na 2:0 podwyższył Hummels, a 5 minut później z boiska wyleciał Pepe. Najpierw w walce o piłkę z Müllerem trącił Niemca w twarz, a kiedy ten upadł na murawę, podszedł do niego i dotknął go głową, co sędzia zakwalifikował jako uderzenie i pokazał Portugalczykowi czerwoną kartkę. 
   Jakby Portugalczycy mieli mało kłopotów (z powodu kontuzji z boiska w 28' zszedł Hugo Almeida), tuż przed przerwą stracili trzecią bramkę. 
   Po 15 minutowej przerwie obie ekipy wybiegły na boisko, ale widać było po minach Portugalczyków, że woleliby zostać w szatni. Niemcy chyba też, bo nie spieszyli się z przeprowadzaniem kolejnych akcji. Portugalia od czasu do czasu pozwalała sobie na jakiś zryw, a największe szanse na zdobycie gola miała po strzale Ronaldo z rzutu wolnego. Potężnie uderzoną futbolówkę złapał jednak Neuer, pewny punkt drużyny.
   W 65' Portugalczycy stracili kolejnego piłkarza. Fabio Coentrão musiał zejść z powodu kontuzji. W 78' Müller skompletował hat-tricka i rozleniwieni Niemcy odstąpili od wymierzenia surowszej kary. W pewnym momencie poczuli się na tyle pewni siebie, że w polu karnym przeciwnika zagrali w dziada.

Niemcy - Portugalia
4:0
   Obie 11 na chwilę przed rozpoczęciem spotkania. 

Dwóch rywali z boiska.

   Pepe - piłkarz o tyle genialny, co nieprzewidywalny. Od czasu do czasu dopada go zaćmienie umysłu, przez co cierpi jego drużyna.

Właśnie za to Pepe obejrzał czerwony kartonik.

Komentarze