Alejandro González Iñárritu nie próżnuje. Reżyser, który w zeszłym roku dał nam rewelacyjnego Birdmana, tym razem sięgnął po głośną powieść Michaela Punke'a, a w głównej roli obsadził Leonardo DiCaprio.
Zjawa to tegoroczny faworyt Oscarów i wiele wskazuje, że może osiągnąć nie mniejszy sukces jak poprzedni film tego uznanego reżysera.
Jest rok 1822. Podróżnik i odkrywca Hugh Glass, w którego wciela się jak zawsze rewelacyjny DiCaprio, zostaje brutalnie zaatakowany przez niedźwiedzia. Pozostawiony przez swoich towarzyszy na pewną śmierć w trudnym i niedostępnym terenie, z dala od cywilizacji, musi się nie tylko zmierzyć z dziką przyrodą i srogą zimą, ale także ze zdradą swojego najlepszego przyjaciela - Johna Fitzgeralda (w tej roli Tom Hardy). Poprzysięga im zemstę.
Zjawa to tegoroczny faworyt Oscarów i wiele wskazuje, że może osiągnąć nie mniejszy sukces jak poprzedni film tego uznanego reżysera.
Jest rok 1822. Podróżnik i odkrywca Hugh Glass, w którego wciela się jak zawsze rewelacyjny DiCaprio, zostaje brutalnie zaatakowany przez niedźwiedzia. Pozostawiony przez swoich towarzyszy na pewną śmierć w trudnym i niedostępnym terenie, z dala od cywilizacji, musi się nie tylko zmierzyć z dziką przyrodą i srogą zimą, ale także ze zdradą swojego najlepszego przyjaciela - Johna Fitzgeralda (w tej roli Tom Hardy). Poprzysięga im zemstę.
Komentarze
Prześlij komentarz