Real jest słaby? Real nie umie wygrać z "wielką" Barcelonką? Ronaldo nie strzela goli? A czy dzisiaj jest 1.4.? Nie? No właśnie.
Real Madrid może i zawodzi. Może traci punkty oraz bramki w beznadziejnie głupi sposób. Może ma problemy z grą w obronie oraz strzelaniem rywalom goli. Może. Ale nie dzisiaj. Na Camp Nou piłkarze Zidane'a pokazali, że się niczego i nikogo nie boją, a gdy sprawy przybierają niekorzystny obrót, potrafią się zmobilizować i przekuć porażkę w zwycięstwo. I to na terenie rywala.
Pierwsza połowa meczu upłynęła pod znakiem bezbramkowego remisu. Druga zaczęła się dobrze dla gospodarzy, którzy wyszli na prowadzenie, ale od czego Real ma w swoim składzie Benzemę? Może i większość francuskich kibiców wyrobiła już sobie zdanie na jego temat i nie chce go oglądać w kadrze na Euro, ale kibice Królewskich go kochają. Za co? Za to, że robi to, co do niego należy i robi to naprawdę dobrze. Strzela gole i to nie byle jakie gole, ale dające Realowi punkty. Tak jak teraz. W 62' doprowadził do wyrównania, ale przyjezdni nie zamierzali dzielić się punktami.
Niestety, w 83' kapitan Realu, Sergio Ramos zobaczył drugą żółtą kartkę. I kiedy kibice zgromadzeni na stadionie spodziewali się, że to ich piłkarze odpowiedzą golem, musieli przełknąć bardzo gorzką pigułkę. Bale do Ronaldo, a ten do siatki i 2:1 dla Realu Madrid! Na Camp Nou zapanowała cisza. Grobowa cisza. Real gra w 10, Real strzela drugiego gola i wygrywa El Clasico.
Skład Realu: Navas - Carvajal, Pepe, Ramos (83' cz k), Marcelo - Casemiro, Kroos, Modrić - Bale (90' Lucas), Ronaldo, Benzema (78' Jesé)
Real Madrid może i zawodzi. Może traci punkty oraz bramki w beznadziejnie głupi sposób. Może ma problemy z grą w obronie oraz strzelaniem rywalom goli. Może. Ale nie dzisiaj. Na Camp Nou piłkarze Zidane'a pokazali, że się niczego i nikogo nie boją, a gdy sprawy przybierają niekorzystny obrót, potrafią się zmobilizować i przekuć porażkę w zwycięstwo. I to na terenie rywala.
Pierwsza połowa meczu upłynęła pod znakiem bezbramkowego remisu. Druga zaczęła się dobrze dla gospodarzy, którzy wyszli na prowadzenie, ale od czego Real ma w swoim składzie Benzemę? Może i większość francuskich kibiców wyrobiła już sobie zdanie na jego temat i nie chce go oglądać w kadrze na Euro, ale kibice Królewskich go kochają. Za co? Za to, że robi to, co do niego należy i robi to naprawdę dobrze. Strzela gole i to nie byle jakie gole, ale dające Realowi punkty. Tak jak teraz. W 62' doprowadził do wyrównania, ale przyjezdni nie zamierzali dzielić się punktami.
Niestety, w 83' kapitan Realu, Sergio Ramos zobaczył drugą żółtą kartkę. I kiedy kibice zgromadzeni na stadionie spodziewali się, że to ich piłkarze odpowiedzą golem, musieli przełknąć bardzo gorzką pigułkę. Bale do Ronaldo, a ten do siatki i 2:1 dla Realu Madrid! Na Camp Nou zapanowała cisza. Grobowa cisza. Real gra w 10, Real strzela drugiego gola i wygrywa El Clasico.
W taki ekwilibrystyczny sposób Benzema wyrównał stan gry na 1:1. |
To 100. bramka dla Realu w El Clasico. |
Mina Ramosa po tym jak zobaczył czerwoną kartkę jest bardzo wymowna. |
Ronaldo w charakterystyczny dla siebie sposób cieszył się z gola. |
Komentarze
Prześlij komentarz