COVID-19 a futbol

   Z powodu epidemii COVID-19 we Włoszech niektóre spotkania zostały odwołane. Najbardziej poszkodowany został Inter, który miał 2 zaległe spotkania w Serie A plus mecz rewanżowy w Coppa Italia. Dzisiaj rozegrano część zaległych meczy, w tym hit - Juventus vs Inter (2:0). Wszystkie spotkania decyzją władz kraju zostały rozegrane przy pustych trybunach i tak będzie do końca miesiąca, chociaż wciąż jest realny scenariusz, że liga zostanie zawieszona. Najgorsze, że z powodu EURO 2020 nie ma kiedy rozgrywać zaległości, bo brakuje wolnych terminów. Do tego dochodzą straty finansowe. Na chwile obecną to 30 milionów euro. 
   Z powodu COVID-19 odwołano też jedno spotkanie we Francji. A do 15.04. wszystkie mecze będą się odbywały bez udziału publiczności albo najwyżej z tysiącem kibiców na trybunach - tak ogłosiła minister sportu. W Hiszpanii póki co spokój, ale tak naprawdę wszystko zależy od rozwoju sytuacji, czyli od tego jak będzie postępować epidemia. 
   Jeszcze nie wiadomo jak zachowa się w takiej sytuacji UEFA. Prawdopodobnie niektóre spotkania również zostaną rozegrane bez udziału publiczności. Póki co UEFA odstawiła włoskich sędziów. Jak na razie najgorsza sytuacja panuje właśnie w Italii. 
   Real Madrid zaś dopadł wirus bezmyślności, gdyż Królewscy nie dość, że stracili gola z Betisem i musieli gonić wynik, to w durny sposób (znowu) dali sobie wydrzeć cenne trzy punkty. Real wraca więc z Sevilli pokonany. 
   I w zasadzie nie ma co więcej o tym spotkaniu pisać. Aha, ZZ znowu dał szansę Mariano. Wszedł w 69' za Kroosa. 

Komentarze