To się musiało tak skończyć. O potencjalnym odejściu ZZ madrycka prasa pisała od dłuższego czasu. Sam zainteresowany też mówił na poszczególnych konferencjach prasowych, że liczy się tylko następny mecz i nie myśli o następnym sezonie a jedynie o bieżącym. Ponoć decyzja o odejściu zapadła przed meczem z Athletic Bilbao.
Dlaczego Zidane zdecydował się (ponownie) opuścić Królewskich? Powodów podobno jest kilka. Jednym z nich jest opieszałość klubu względem podpisywania nowych kontraktów z poszczególnymi graczami. Wprawdzie ostatnio nowe umowy podpisali Modrić i Lucas, ale wciąż nie wiadomo co z Ramosem ani z Varanem. Kapitan ponoć jest jedną nogą poza Madrytem, zaś możliwym kierunkiem jest Paryż. Inna opcja to Manchester, a konkretniej City. Varane z kolei też jest nastawiony na przeprowadzkę. Dokąd? To się dopiero okaże. Drugą kością niezgodny miało być odmłodzenie drużyny, czyli odstrzał niepotrzebnych zawodników, jak Isco czy Marcelo (których Zidane wciąż próbował odzyskać i jak to odzyskiwanie się skończyło, to każdy widział) i postawienie na młodych, bo z powodu mniejszej ilości pieniędzy w klubowej kasie nie ma co liczyć na spektakularne transfery. Podobno też ZZ przestał czuć wsparcie klubu. Tak czy inaczej Francuz postanowił opuścić szeregi Królewskich. Mówi się, że obejmie reprezentację Francji po EURO. To by było coś.
Transferowa lista nazwisk "nowy trener Realu" nie była długa. Miał być na niej Raul, Allegri, Conte i być może Pochettino. Ten pierwszy wydawał się być bardzo dobrą opcją, ale klub nie chciał go przedwcześnie spalić. Raul jeszcze nie ma wielkiego międzynarodowego doświadczenia, ale pierwsze sukcesy już tak. Allegri dość szybko dogadał się z Juventusem (dla niego to powrót do Turynu, gdzie święcił triumfy na ligowym podwórku). Z kolei Pochettino, który nie dogaduje się z Leonardo, ma ważny kontrakt z PSG i Królewscy nie chcieli iść na wojnę z tym klubem. Zostawał więc Conte, ale część działaczy uważała, że Włoch nie będzie pasował do filozofii klubu z Madrytu. Moim zdaniem sprawdziłby się. Conte nie jest trenerem, który pozwala sobie wchodzić na głowę. Jest surowy, bo dużo wymaga od swoich zawodników, ale zna się na swojej robocie i potrafi zarządzać drużyną. W minionym sezonie zdobył Scudetto z Interem.
Informacja o zainteresowaniu Ancelottim pojawiła się nagle, ale z każdą chwilą nabierała coraz wyraźniejszych kształtów. Wreszcie Real oficjalnie ogłosił, że podpisał z Włochem 3-letni kontrakt. Dla Carlo to powrót do Madrytu. W 2013 roku zastąpił na trenerskiej ławce Jose Mourinho i wytrzymał na niej 2 lata. Pierwszy rok był dobry, drugi gorszy i ostatecznie Ancelotti opuścił Los Blancos. Dzięki niemu Real świętował 10 Puchar Ligi Mistrzów.
Komentarze
Prześlij komentarz