Po przerwie spowodowanej eliminacjami do EURO, piłkarze wrócili do ligowych rozgrywek. Niestety Real okupił przerwę na reprezentacje kolejnymi kontuzjami. Najpierw Camavinga, a potem także Vinni wyleciał ze składu. I to na dłużej. Jak pech to pech.
A tuż przed meczem z Cadiz (0:3), z wyjściowej 11 wypadł Brahim (problemy żołądkowe). Na jego miejsce wskoczył Rodrygo, który wcześniej też narzekał na lekki uraz. Za to do wyjściowego składu powrócił Bellingham. Na liście powołanych znalazł się też Ceballos, także jest nadzieja, że niektórzy kontuzjowani powoli będą gotowi do gry. Oby. Bo inaczej pozostanie powoływanie graczy z Castilli, co w sumie Carlo już zaczął robić.
Mecz w Cadiz ułożył się po myśli Los Blancos. Łunin ponownie pojawił się w bramce, a w środku pola swoje stałe miejsca znaleźli Kroos - Fede - Modrić, więc chociaż rozegranie / kreowanie powinno stać na najwyższym poziomie. I... Co tu pisać? 14' i Rodrygo po raz pierwszy (asysta Bellingham). Po raz drugi wpisał się na listę strzelców dopiero w 64' (asysta Modrić). A w 74' zaliczył asystę przy golu... ciekawego kogo? Tak, przy golu Bellinghama. Anglik powrócił! I dalej strzela. Super.
Później jeszcze Łunin pokazał, że naprawdę jest bardzo dobrym bramkarzem i może jednak zasługuje na większe zaufanie ze strony trenera.
A oto skład Królewskich:
Łunin - Carvajal (88' Fran García), Rüdiger, Nacho, Mendy - Kroos, Valverde (88' Nico Paz), Modrić (69' Ceballos), Bellingham (78' Lucas), Rodrygo (78' Gonzalo), Joselu
Komentarze
Prześlij komentarz