To nie był mecz Anglii. Anglicy w starciu ze Słowacją (2:1 po dogrywce) zaprezentowali się słabo. Brakowało im dokładności, szybkości, zaangażowania... Najlepszy z nich wszystkich był Bellingham, któremu nie tylko chciało się biegać, ale przede wszystkim grać. I ciągnął swoich kolegów za uszy. Motywował ich. I prosił kibiców o wsparcie.
Gdy Schranz w 25' pokonał Pickforda angielscy kibice przecierali oczy ze zdumienia. To nie była Anglia, której mieli się obawiać rywale. Słowacja wyglądała lepiej, zarówno w obronie, jak i w ataku. A im bliżej było końcowego gwizdka, tym większe niedowierzanie malowało się na twarzach Synów Albionu. Nawet angielscy kibice, którzy wcześniej chętnie śpiewali angielski hymn, umilkli. Po trybunach niosły się jedynie okrzyki kibiców Słowacji. Tak, Słowacja była tak blisko... Anglicy nie potrafili przestać walić głową w mur... Aż przyszła 95'. Jedno słowo: Bellingham! Tak, zawodnik Królewskich dobrze wie, jak to jest przegrywać przez niemal całe spotkanie i strzelić gola tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego. Ta mentalność Królewskich, to DNA Realu... to, że Real zawsze gra do końca. Zawsze. Bellingham przeniósł te wartości na grunt reprezentacji i dał Anglii impuls, którego tak potrzebowali. Jego gol nie tylko sprawił, że sędzia zarządził dogrywkę, ale też dodał Anglikom animuszu i jednocześnie podciął skrzydła Słowakom.
A w dogrywce, już w 91' na 2:1 podwyższył Kane. Słowacja nie odpowiedziała. Już nie była w stanie.
to już drugie takie wyróżnienie zawodnika RM |
W drugim dzisiejszym meczu Hiszpania podejmowała Gruzję (4:1). Co tu pisać? Ekipa prowadzona przez Sagnola miała dostać srogie baty od bardziej utytułowanego rywala, a tymczasem to Gruzini w 18' wyszli na prowadzenie. Samobójcze trafienie zanotował Le Normand. Hiszpanie byli zaskoczeni, ale później wzięli się do ataku. A Gruzja? Próbowała i była bardzo blisko zdobycia kolejnej bramki, ale miała też pecha. Piłka po strzałach zawodników gości lądowała obok bramki.
Szkoda Gruzji, która pokazała się na tym turnieju z bardzo dobrej strony. Widać, że Sagnol wykonał kawal dobrej pracy. A Hiszpania? Zagra w 1/4 z Niemcami.
Komentarze
Prześlij komentarz