idziemy dalej

     Real Madrid nie zwalnia tempa. Królewscy pokonali 2:0 Espanyol, ale co równie ważne, odzyskali też dwóch zawodników. Bellingham i Camavinga wrócili wcześniej niż zakładano, co oczywiście bardzo cieszy. Xabi dał im ostatnie kilka minut. 

    Tym razem obeszło się bez czerwonych kartek. Los Blancos wyszli na prowadzenie w 22'. Wówczas to Militão pokonał bramkarza rywali. W 47' na 2:0 podwyższył niezawodny Mbappe. 

Komentarze