To nie La Liga, to pi*rdolony cyrk. To, co wyprawiał tak zwany sędzia w spotkaniu Real vs Celta (0:2) przechodzi ludzkie pojęcie. Nie wiem ile mu płaci FC Farsa, ale pewnie dużo, bo odstawił cyrk pierwszej klasy. Okay, Real nie grał dobrze, przyznaję, a po tym jak Militão zszedł z kontuzją jeszcze w 1 połowie, to nasza obrona całkiem siadła. Ale jego "decyzje" to czysta kpina. Dwie czerwone kartki dla zawodników Królewskich, przy czym goście faulują i nic.
Wygląda to fatalnie. Nie chcę być pesymistą, ale to może być kolejne ACL. A jeśli tak, to sezon z głowy... Ludzie... Aha, tak wygląda nasza linia obrony:
Fran García: czerwona kartka
Alvaro Carreras: czerwona kartka
Eder Militão: kontuzja
David Alaba: kontuzja
Dean Huijsen: kontuzja
Dani Carvajal: kontuzja
Ferland Mendy: kontuzja
Trent: kontuzja
Nie mam pojęcia kto zagra na obronie w starciu z City (to w ramach UCL) ani później w lidze.. Kiedyś Arda powiedział, że zagra wszędzie tam, gdzie wystawi go trener...

Komentarze
Prześlij komentarz